Usterki, które mogą przydarzyć się w trasie

Każdy samochód poruszający się po drogach musi bez problemu przechodzić przegląd techniczny. Podczas badania na stacji diagnostycznej sprawdzane jest m.in. oświetlenie – prawidłowe ustawienie oraz sprawność poszczególnych żarówek. Wygląd kloszy również ma znaczenie, ponieważ pęknięcia, odpryski czy mocne zmatowienie dyskwalifikuje pojazd z dalszej możliwości uczestniczenia w ruchu drogowym, a tym samym ogólnego użytkowania. Diagnosta zwraca też szczególną uwagę na opony, poziom ich zużycia czy głębokość bieżnika. Sprawa wygląda podobnie jeśli chodzi o korozję – nadmierna rdza któregokolwiek elementu konstrukcyjnego może być powodem do zakończenia badania z negatywnym wynikiem.

Na to zwracają uwagę na stacji kontroli pojazdów

Oprócz ww. elementów dokładnie sprawdzany jest również układ hamulcowy pojazdu, który jak wiemy, odgrywa wyjątkowo istotną rolę. Aby pojazd opuścił stację kontroli z aktualnym badaniem technicznym, wskaźnik skuteczności hamulca roboczego nie może być niższy niż 50%, natomiast postojowego 25%. Oprócz tego różnica siły hamowania na kołach jednej osi nie powinna przekroczyć 30%, ponieważ wyższa wartość mogłaby stać się przyczyną utraty kontroli nad samochodem podczas gwałtownego zatrzymania. Znaczenie ma również stan zawieszenia – amortyzatorów, wahaczy, kolumn resorujących czy drążków kierowniczych.

Zdjęcie drogi z lotu ptaka
Zdjęcie drogi w górach

Awarie, które mogą zakończyć się holowaniem

Warto mieć na uwadze, że badanie techniczne przeprowadzane jest raz do roku, niemniej jednak nie gwarantuje to usterek w czasie pomiędzy przeglądami. Zarówno części mocno eksploatowane, jak i te mniej, mogą ulec zniszczeniu, co jest zupełnie naturalnym stanem rzeczy. Oczywiście nie wszystko da się przewidzieć, np. wycieku płynu hamulcowego lub chłodniczego, natomiast można być przygotowanym na najczęściej zdarzające się awarie, np. przebitą oponę lub przepaloną żarówkę. Niestety nie każdy kierowca o tym pamięta.

Brakło paliwa, wyczerpała się bateria na trasie? Zadzwoń po autopomoc

Brak paliwa nie jest uznawany za awarię, niemniej jednak kontynuowanie jazdy na tzw. oparach może doprowadzić do wielu negatywnych konsekwencji, nawet zatarcia silnika. Pomimo tego to problem, który można szybko rozwiązać, dzwoniąc po pomoc drogową. W przypadku kiedy stacja paliw znajduje się niedaleko, zakup benzyny czy oleju napędowego nie wydaje się kłopotem. Niestety gdy zdarzy się tak na autostradzie lub drodze znacząco oddalonej od najbliższego punktu paliw, warto skorzystać z autopomocy. Pracownicy najszybciej jak to możliwe dojadą na miejsce, dowożąc paliwo.

Na drogach pojawia się coraz więcej samochodów napędzanych energią elektryczną. Niemniej jednak ten system, podobnie jak wszystkie inne ma wady. Może okazać się, że w trasie skończy się zasięg, a do najbliższego punktu ładowania spora odległość. Niestety nikt nie może dowieźć prądu, dlatego najrozsądniejszym rozwiązaniem w takich przypadkach jest wezwanie pomocy i odholowanie pojazdu do stacji obsługującej tego typu urządzenia.